Tekst html4

Witaj!

Znalazłeś się na stowarzyszeniu zrzeszającym fanów dramione.

Załoga:

Nabór jest OTWARTY.

Kontakt - stowarzyszeniedramione@gmail.com.

Tymczasowo wstrzymujemy publikację "Polecanych".

Ostatnia aktualizacja Regulaminu — 03.11.

Stowarzyszenie Dramione powstało 26.03.2016r.

Jest nas...

Jest nas już 83, a w tym:
53 opowiadań
31 miniaturek.

Urodziny

W tym miesiącu nikt z nas nie obchodzi urodzin

html 6

poniedziałek, 9 maja 2016

Głosowanie #1

W to poniedziałkowe popołudnie zapraszamy do głosowania w konkursie na miniaturkę!


Witajcie :)

Jak nastroje na początek nowego tygodnia? Mamy nadzieję, że dobrze. Pogoda powoli się stabilizuje, więc zapewne humory dopisują.

Maturzyści jak nastroje? Jak wrażenia po pierwszym tygodniu zmagań z tegorocznymi egzaminami? Trzymamy za Was kciuki! Jesteśmy przekonane, że wszystko będzie dobrze. Nie ma innej opcji ;)

Uczniom i studentom życzymy udanego tygodnia :)

Skoro wstępy mamy za sobą, przejdźmy do meritum. Stwierdzamy jednogłośnie, że opłacało się przedłużyć konkurs o tydzień, ponieważ przez ten czas przybyło kilka prac. Czas na nadsyłanie Waszych perełek był do wczoraj tj. 8 maja. Szczerze mówiąc, nie spodziewałyśmy się tak dużego zainteresowania konkursem. Początkowo obawiałyśmy się, że nic z tego nie wyjdzie, ale nasze humory diametralnie się zmieniły, kiedy pojawiły się pierwsze miniaturki. Łącznie przysłaliście 8 prac. Jesteśmy pod wrażeniem i bardzo dziękujemy za taką aktywność z Waszej strony.

Zanim przejdziemy do głosowania, przypomnimy tematy konkursowe:



1. Interpretacja gifa – dajemy Wam tu wolną rękę. Jeśli chcecie, możecie pominąć słowa Draco. Proszę pamiętać, że musi to być wplecione w historię dramione.




2. Granger w Azkabanie – Hermiona zostaje skazana za coś czego nie dokonała. Draco jako jedyny może ją ocalić. Od Was zależy jakie będzie zakończenie tej bajki. Czy Hermiona zostanie wtrącona do więzienia, czy też uda jej się obejść Wizengamot? Miłej zabawy. Liczymy na kreatywność.


3. Prezent urodzinowy – ten temat daje Wam wielkie pole do popisu. Może być śmiesznie, słodko, uroczo, ale także smutno i depresyjnie. Wszystko zależy od Waszej inwencji twórczej. Oczywiście liczymy na Waszą kreatywność.

Lista prac, które otrzymałyśmy od czytelników (kolejność przypadkowa):

1. Gdy wąż lwa prawości uczył – temat pierwszy
2. Królowa Slytherinu — temat drugi
3. Still learning to love — temat trzeci
5. Było warto – temat drugi
6. 5 czerwca 1996r – temat trzeci
8. Nie bój się cieni – temat drugi

Uwaga! Autorzy miniaturek nie mogą publikować swoich prac na swoich blogach do czasu rozstrzygnięcia konkursu. Po ogłoszeniu wyników będziecie mogli to zrobić. Za opublikowanie miniaturki podczas trwania konkursu grozi dyskwalifikacja! Jesteśmy czujne i bacznie obserwujemy Wasze blogi, więc uważajcie ;)

A teraz najważniejsze pytanie: w jaki sposób można głosować?

Każdy z Was ma prawo głosować na wszystkie prace w komentarzach, oceniając je w skali 1 – 8 (1 – najsłabsza, 8 – najlepsza). Prosimy o uzasadnienie swojego wyboru i rozdzielanie punktów między wszystkie nadesłane prace. Zwróćcie szczególną uwagę na styl pisania, pomysł, ortografię i interpunkcję. Wasze wskazówki z pewnością pomogą autorom prac w dalszym rozwoju :)

To pierwszy konkurs, dlatego jurorami będą administratorki stowarzyszenia. Pod koniec głosowania zsumujemy Wasze oceny z naszymi i wytypujemy najlepszą pracę.

Osoby, które nie chcą się afiszować ze swoją oceną pod postem, mogą ją wysłać na e-mail stowarzyszenia: stowarzyszeniedramione@gmail.com

Głosować można do 22 maja do 23:59. Na pewno każdy z Was zdąży napisać kilka słów o każdej z nadesłanych prac. Liczymy na Waszą aktywność.

Życzymy miłej lektury i wielu pozytywnych wrażeń!

Przy okazji informujemy, że trwa nabór do administracji stowarzyszenia. Przydałaby nam się jakaś dobra duszyczka, która pomoże nam w prowadzeniu go. Więcej informacji znajdziecie w zakładce Nabór.

W związku z konkursem w tym tygodniu nie będą publikowane Polecane #3. Ukażą się w przyszłym tygodniu :)

Pozdrawiamy serdecznie,
Ekipa Stowarzyszenia

41 komentarzy:

  1. Witajcie (: Wygląda na to, że to ja będę tą odważną, która zdecyduje się zabrać głos jako pierwsza i tym samym oszczędzić palpitacji serca załodze Stowarzyszenia jak i każdej z autorek, która przesłała swoje dzieło - chociaż odwagą bym tego nie nazwała, skoro piszę z anonimowego... Wybaczcie, boje się nagany. Lepiej już zacznę.
    1 pkt dla miniaturki nr 2. Przepraszam, ale musiałam komuś to przyznać. Autorko mam nadzieję, że mi wybaczysz
    2 pkt dla miniaturki nr 6. Przepraszam. Pomysł choć fajny, to jednak jedno zdanie Draco ,,Cześć Granger, pomóc Ci?" jakoś mi do niego nie pasuje :/ Wiem, czepiam się, ale muszę wybrać.
    3 pkt dla miniaturki nr 8 - głównie dlatego, że nie zostali razem, chociaż zakończenie może być mylące
    4 pkt dla miniaturki nr 1 - Autorko wybacz, po prostu trochę przewidywalny pomysł, chociaż 4 to i tak niezła ocena (:
    5 pkt dla miniaturki nr 3 - ogólnie bardzo poruszająca, ale jakoś nie mogłam się w niej odnaleźć
    6 pkt dla miniaturki nr 7 - niesamowicie brutalna i ostra. Stanowczo nie są to moje klimaty, jednak nie sposób jej odmówić kunsztu pisarskiego i talentu autorki. Mimo swoich uprzedzeń na pewno zajrzę na Twój blog, gdy dodasz kontynuację.
    7 pkt dla miniaturki nr 5 - mimo, iż nie ma szczęśliwego zakończenia to jednak końcówka po prostu mnie pobiła. Byłam bliska płaczu!
    8 pkt dla miniaturki nr 4 - konsekwencja w tytule i treści. Odpowiednia doza sarkazmu np. jeśli chodzi o sąsiadów, którymi okazali się więźniowie z celi obok. Po cichu liczyłam na to, że Draco ją uwolni, ale w sumie zakończenie mi się podobało.
    Tyle ode mnie. Jeszcze raz bardzo Was gorąco przepraszam za te niższe oceny. Naprawdę starałam się być sprawiedliwa. Piszcie nadal, nie przejmujcie się moim zdaniem. Może inni ocenią inaczej (:

    OdpowiedzUsuń
  2. Witajcie.
    Ja natomiast przychodzę z nieśmiałym apelem (Anonimie, nie bierz tego za bardzo do siebie, bo każdy ma prawo do własnego zdania i sposobu oceny, ale nie mogę się powstrzymać, by wyrazić swoje). Wydaje mi się, że przy ocenie, która powinna być w takiej sytuacji raczej obiektywna, nie powinniśmy brać pod uwagę osobistych gustów czytelniczych. O gustach się nie dyskutuje i odejmowanie punktów za to, że np. zakończenie jest smutne, a my wolimy wesołe; treść mroczna, a my wolimy się pośmiać; Hermiona zostaje z Harrym, a my wolimy Draco jest krótko mówiąc, nie w porządku. Styl, pomysł, przedstawienie fabuły, praca nad tekstem, błędy wszelakiego rodzaju się nie liczą w starciu z naszym ulubionym typem opowiadania? Czy tekst w którym widać mnóstwo pracy jest gorszy tylko dlatego, bo ja np. nie lubię wojny? No bardzo Was proszę, ale większość tekstów jest na tak dobrym poziomie, że oceniać je przez pryzmat tak prozaicznych wymagań jest naprawdę smutne. Jeżeli mam dokładne wytyczne do tego co chcę przeczytać, to sama piszę taki tekst. Oczywiście, nasz gust też ma głos, bo coś albo nam się podoba, albo nie, ale nie wyobrażam sobie postawić wyżej tekst, który napisany jest na średnim poziomie, jednak ma zakończenie jakiego szukam, od tego na wysokim poziomie, bo kończy się nie po mojej myśli. Własne preferencje mogę brać pod uwagę w momencie szukania tekstów, jakie chcę przeczytać, ale nie przy obiektywnej ocenie treści konkursowych, bo jednemu coś się podoba, innemu nie i taki Autor gdyby chciał dogodzić wszystkim, to nie napisałby ani jednego zdania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie masz rację, o gustach się nie dyskutuje, więc po co od razu krytykujesz kogoś, kto miał śmiałość przedstawić swoje zdanie? Tak raczej nie przybędzie ocen, skoro od razu będą narażone na Twoją krytykę. Jeśli nie podoba Ci się ta ocena, to wykaż się odwagą i napisz własną. Nie chodziło mi o to, czy zakończenie jest szczęśliwe, czy nie. Oceniałam tak, jak uważałam za słuszne, a kryteria, które brałam pod uwagę mogą komuś się nie podobać. Jeśli dla Ciebie ważniejsza jest stylistyka niż sama historia, to bardzo Cię proszę oceń jak sama uważasz. No chyba, że jesteś jedną z autorek i nie możesz głosować, a czujesz się dotknięta dlatego, że dostałaś mniej punktów niż przewidywałaś...
      Czasami ważna jest też akceptacja zdania drugiej osoby i jej "prozaicznych wymagań", którymi się kierowała, tym bardziej, że załoga Stowarzyszenia nie umieściła wymogów i kryteriów co do których mamy oceniać, dając nam tym samym wolną rękę. Jeśli się mylę, popraw mnie

      Usuń
    2. Bawi mnie Twoje obruszenie, bo jak sama napisałaś, akceptacja zdania innej osoby, jest niezwykle istotna. Ja nie skrytykowałam Twojej oceny, bo jak sama zaznaczyłam i Ty słusznie napisałaś, każdy ma prawo do własnej i własnych kryteriów. Tym bardziej nie rozumiem Twojego oburzenia. Zaapelowałam tylko do tych, co mają zamiar ocenić (moje zdanie wezmą pod uwagę lub nie), że istota oceny na konkursach, różni się trochę od subiektywnych ocen Czytelników. Przynajmniej w moim odczuciu, tak powinno być. Nie wiem czym kierowałaś się przy punktacji tekstów, konstruując swoją ocenę, skoro nie były to uzasadnienia wymienione po przyznanej punktacji, ale nie mi w to wnikać. Masz rację, że Załoga Stowarzyszenia nie określiła reguł punktacji, ale niektóre wydają się tak oczywiste, że wcale nie trzeba mieć ich na piśmie. Mój komentarz nie miał na celu urażenie Ciebie jako oceniającej, bo masz prawo do takiej oceny, jaką uważasz za słuszną. Chciałam tylko zwrócić uwagę innych osób, że nie koniecznie to co nam się subiektywnie podoba, powinno być kryterium oceny. Z pewnością i wielką przyjemnością ocenię powyższe teksty, ale zrobię to w swoim czasie, tego możesz być całkowicie pewna :)

      Usuń
    3. Szczegółowe informacje dotyczące głosowania przed chwilą umieściłam w poście :) Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie zrozumiałe ;)

      Usuń
    4. Tak jest o wiele bardziej przejrzyście, choć dla mnie to co napisałyście, to "oczywista oczywistość". Dziękuję za wzięcie mojego zdania pod uwagę :*

      Usuń
    5. Dla mnie to też było oczywiste, ale najwidoczniej są osoby, które głosują po raz pierwszy i nie wiedzą dokładnie na czym się skupić przy ocenie :) Nie ma za co :) Chyba każda z nas chce, żeby oceny były jak najlepiej uzasadnione ;)

      Usuń
    6. No nic, nie będę się kłócić. Naprawdę chciałam dobrze. Nie sądziłam, że spotka się to z taką krytyką, tym bardziej, że była to moja pierwsza ocena w jakimkolwiek konkursie. No cóż, chyba nie jestem do tego stworzona. Swoje zdanie od teraz będę zachowywać dla siebie a ocenę innych konkursów ( bo licze na to, że takie będą) pozostawię "ekspertom" którzy z pewnością zrobią to lepiej...

      Usuń
    7. Bardzo Ci dziękujemy za ocenienie prac :) Najważniejsze jest to, że się odważyłaś i oceniłaś jako pierwsza. Faktycznie, może to był błąd z mojej strony, że nie opublikowałam dokładnych informacji od razu. Oczywiście nikt się nie kłóci, a Patronuska jedynie chciała wskazać to, na czym powinno się skupić przy ocenianiu.

      Usuń
    8. Anonimie, naprawdę nie miałam na celu skrytykowanie tego co napisałaś. Nie będę Cię jednak przepraszać za coś, czego nie zrobiłam. Nie masz się co obruszać za zwrócenie uwagi, która nawet nie była skierowana personalnie do Ciebie. Nie wolno się zniechęcać tym, że ktoś (użyję Twoich słów) odważył się skrytykować, to co Ty napisałaś (choć zaznaczam, że krytyka nie była moim celem). Oceniaj i rób to tak jak czujesz i broń swojego zdania. Jeżeli weźmiesz moje słowa pod uwagę, bo stwierdzisz, że wskazówki są tego warte, to fajnie, jeżeli nie, to też masz do tego prawo. Ty chciałaś dobrze komentując, a ja chciałam dobrze pisząc na co przy ocenie prac konkursowych powinno zwracać się uwagę. Tym bardziej, że sama przyznajesz, iż robiłaś to po raz pierwszy. Człowiek uczy się całe życie, więc Ty może poczujesz potrzebę nauki od "ekspertów" (choć sama za takowego się nie uważam), autorzy czytając Twoją ocenę nauczą się czegoś o swoim tekście, Administratorzy czegoś o tego rodzaju konkursach, a ja pisząc kolejny komentarz może nauczę się bardziej jasno określić, co mam na myśli, by osoby tak wrażliwe jak ty, nie poczuły się skrytykowane.

      Usuń
  3. Moje Drogie:) Proszę Was, nie kłóćcie się:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ my się wcale nie kłócimy, przynajmniej ja :)

      Usuń
  4. Na stronie Stowarzyszenia blogów o Harry'm Potterze została zamieszczona informacja o głosowaniu na prace konkursowe. :)
    PS. po zapoznaniu się z miniaturkami (czyli jak tylko znajdę wolną chwilę), to na pewno pojawi się komentarz z moimi ocenami!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. 1. „Gdy wąż lwa prawości uczył” – muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się ten tekst. Już tytuł mnie zaintrygował, zastanawiałam się co w tej miniaturce będzie się działo, więc od razu zaczęłam czytać. Błędów nie zauważyłam, co było na pewno plusem tej pracy. Tekst wyjustowany, akapity są, dialogi również zapisane prawidłowo – więc jeśli chodzi o poprawność, to nie ma się do czego przyczepić. Jedyne co wpadło mi w oczy, to źle zapisany cudzysłów, ale to tylko tyle. Jeśli chodzi o sam pomysł – podoba mi się wplecenie wątku z tematu w spotkanie bożonarodzeniowe u Slughorna. Co do wykreowania bohaterów, również nie mam żadnych zarzutów. Może zabrakło mi jakieś rozmowy, między Draco a Hermioną? Sama nie wiem. (: Zabrakło mi „tego czegoś”, co sprawiłoby, że wróciłabym do tej miniaturki po jakimś czasie. Przyznaję 5 punktów.

    2. „Królowa Slytherinu” - szczerze mówiąc po samym tytule odeszła mi ochota na czytanie, ale postanowiłam się przemóc. Co tu dużo mówić… Po prostu męczyłam się, czytając ten tekst. Przecinki (kropki zresztą też) uciekły i się gdzieś schowały - chociażby brak ich przed „ale”, „a” i wiele, wiele innych. W niektórych zdaniach w miejscach, gdzie powinny znajdować się znaki interpunkcyjne, po prostu ich nie było, przez co bardzo trudno czytało się tą miniaturkę. Naprawdę nie trzeba wiele, żeby sprawdzić w internecie przed jakimi słowami trzeba stawiać przecinki, troszkę chęci.
    „Śmierciożercą” - powinno być „śmierciożercą”, małą literą.
    „Malfoy’em” – powinno być bez apostrofu: „Malfoyem”.
    Pojawiło się dużo literówek; nie będę ich wypisywać, bo to nie o to chodzi, po prostu autorka musi popracować nad poprawnością, to szczególnie. Musisz dużo czytać, czytać i jeszcze raz czytać. Zwracać uwagę na poprawność dialogów, bo tego też tutaj zabrakło. I przede wszystkim znaki interpunkcyjne. Przyznaję 1 punkt, ale proszę, autorko, nie zrażaj się do pisania, tylko ciężko pracuj. :)

    3. „Still learning to love” – Sama nie powiem co mam sądzić o tej miniaturce. Z jednej strony treść nawet mi się spodobała, pomysł był bardzo dobry! Ale zabrakło mi dopracowania. Po pierwsze w dialogach używamy półpauz (–), lub pauz (—), a nie dywizów. Brakuje też akapitów.
    „Weasley’a” – powinno być „Weasleya”.
    „kryję całą” – powinno być: „kryje całą”.
    „nie kierując cię opinią” – „się” zamiast „cię”.
    I ogólnie było całkiem dużo tych literówek. Jestem pewna, że gdyby autorka kilka razy przeczytała tekst przed wysłaniem, na pewno wyłapałaby te błędy. Poza tym wyłapałam zwrot Malfoya do Ginny „ruda”. Określanie osoby kolorem włosów nie jest zbyt fajne. :P Tak jak napisałam wyżej, praca jest naprawdę fajna, widać, że miałaś na nią określony pomysł, ale zabrakło mi dopracowania. Przyznaję 4 punkty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4. „7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem, stają się fikcją” - ta praca była dla mnie… zaskoczeniem. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bardzo fajna forma napisania, naprawdę, ta praca po prostu mnie zaczarowała. Chyba tym znaczącym czynnikiem, który przekonał mnie do tej pracy, był sposób napisania. Dzięki takiemu przedstawieniu można świetnie się wczuć w daną sytuację, ja czytałam i po prostu chłonęłam kolejne słowa. Relacja Draco i Hermiony opisana świetnie, jest przede wszystkim dojrzała. W niektórych momentach naprawdę miałam ciarki. ;) Wszystko wydaje się być dopracowane, wszystko jest logiczne. Co do poprawności – byłam chyba zbyt pochłonięta tym tekstem, żeby coś wyłapać, ale ogólnie nic nie rzuciło mi się w oczy. Jedynie może brak akapitów przy dialogach, zupełnie nie wiem czemu są pominięte. Wracając jednak do treści – za to zakończenie mam ochotę udusić! Jestem okropnie ciekawa jak dalej się potoczyły losy Hermiony, z chęcią poznałabym jej dalszą historię. Jestem pewna, że wielokrotnie wrócę do tej miniaturki, naprawdę warto. Przyznaję tej miniaturce z czystym sumieniem 8 punktów.

      5. „Było warto” - Akapity raz są, raz ich nie ma, co, przynajmniej mi, przeszkadzało. Ta miniaturka niezbyt przypadła mi do gustu. Chyba takim głównym czynnikiem jest pomysł – jakoś trudno było mi sobie wyobrazić takiego Draco, który zostawia Hermionę, biorącą na siebie jego winę. Dramatyzm całej sytuacji, kiedy prowadzili Hermionę na wyrok, też do mnie nie przemawia. Wydaje mi się, że to kwestia gustu, każdemu podobają się inne rzeczy. (: Co do poprawności, to było naprawdę dobrze. Może kilka razy mignęła mi gdzieś literówka, ale później już nie mogłam jej znaleźć. Błąd który zapamiętałam to: „Mimo, iż” – powinno bez przecinka, to samo tyczy się „mimo że”. Tak jak wspomniałam wyżej zabrakło akapitów, dzięki którym całość by się tak nie zlewała. Używałaś dywizów (-) zamiast półpauz (–), lub pauz (—). Chyba tyle. :) 3 punkty.
      6. „5 czerwca 1996” - Jeśli chodzi o samą treść… Nie przemawia do mnie wizja Draco, który nagle podchodzi do Hermiony i pyta co się stało, czemu jest smutna. Zabrakło mi wyjaśnienia dlaczego zmieniło się jego zachowanie do niej, co było głównym czynnikiem. Szkoda, że tego tu nie zawarłaś. Za szybko wszystko się działo, w tej miniaturce też zabrakło dopracowania. Jeśli chodzi o poprawność, nie stawiasz przecinka przed „ale”. Zauważyłam, że w wielu innych miejscach również ich zabrakło (np. „-Zamknij się Granger” – przed „Granger” powinien być przecinek). Tak jak poprzedniczka – używałaś dywizów zamiast pauz lub półpauz. Jedyną radę, jaką dla Ciebie mam, to dużo czytaj, dużo pisz, zwracaj uwagę na poprawność, żeby tych błędów pojawiało się jak najmniej, a jestem pewna, że będzie coraz lepiej. 2 punkty.

      7. „Festiwal strachu. Rachunek sumienia” - Już po samym tyle wiedziałam, że ten tekst to będzie coś ciekawego i nie pomyliłam się! Ta miniaturka jest po prostu piękna. Styl pisania jest porywający, chce się czytać więcej i więcej, opisy idealnie komponują się w całość, dialogi (których co prawda jest mało) są bardzo naturalne. Łatwo można sobie wyobrazić przedstawioną sytuację, co jest oczywiście dużym plusem tej miniaturki. Jeśli chodzi o poprawność, to zdarzyło się kilka literówek, ale jak na tak długi tekst jest to całkiem normalne.
      „Kontem oka” – o ile się orientuję powinno być: „kątem oka”.
      „wsuną ją” – wsunął.
      Więcej nie udało mi się znaleźć, kiedy wróciłam do tego tekstu drugi raz. :)
      Ogólnie bardzo podoba mi się pomysł, w jakim autorka zrealizowała temat. Nie spodziewałam się takiego czegoś, to pewne. Może jedynym minusem jest długość, momentami byłam znużona, ale gdybym rozłożyła sobie czytanie na dwa razy, pewnie nie miałabym tego problemu. Przyznaję 6 punktów.

      Usuń
    2. 8. „Nie bój się cieni” - Kolejna miniaturka, która rozłożyła mnie na łopatki! Naprawdę, miałam już ładnie ułożoną punktację, tylko tą miniaturkę zostawiłam sobie do czytania na dzisiaj, no i cóż, musiałam pozmieniać. :P Zacznę od tego, że bardzo przyjemnie mi się czytało tą pracę. Jest bardzo dopracowana, bo tak naprawdę w całym tekście dojrzałam jedynie jedną literówkę. Sam pomysł również jest bardzo oryginalny! Umiejętnie wplotłaś temat konkursowy w całe wydarzenie z miniaturki. Bardzo mi się spodobała ta praca i z chęcią przeczytałabym ciąg dalszy tej historii. Pozostał jakiś niedosyt. :) Podoba mi się zachowanie Malfoya, w tej miniaturce jest wykreowany idealnie. Postać Notta również bardzo przypadła mi do gustu. Wszystko wydaje się być dokładnie przemyślane, każdy wątek do siebie pasuje i widać, że autorka włożyła tutaj dużo pracy.
      „były winią nieprzyjemnego” – literówka, powinno być „winą”.
      Ostatnie zdanie sprawiło, że aż miałam ciarki. Świetna praca, zasłużone 7 punktów. :)

      Uf, a teraz mogę wracać do nauki. Muszę przyznać, że trzem miniaturkom najchętniej przyznałabym taką samą ilość punktów, bo były według mnie wręcz idealne, niczego im nie brakowało. Z pewnością wrócę do niektórych teksów! :)

      Nie przejmujcie się małą ilością ocen, nadejdzie weekend i pewnie wszystko ruszy. Sama zostawiłam sobie komentowanie na wolną chwilę, a miniaturki przeczytałam już trochę wcześniej. Tymczasem uciekam się uczyć do kolejnej maturki i życzę powodzenia w prowadzeniu stowarzyszenia! :)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Może nie jestem jakoś bardzo doświadczona, ale spróbuję ocenić w miarę obiektywnie i według odpowiednich kryteriów ;)
    1. ,,Gdy wąż lwa prawości uczył" - Już sam tytuł mnie zaintrygował. W miniaturce nie znalazłam błędów, jej autorka ma bogate słownictwo, a język, jakim pisze, jest, według mnie, świetny. Tekst jest lekki i ciekawy. Bez wahania przyznaję 6 punktów.
    2. ,,Królowa Slytherinu" - Cóż... W pracy brakowało dosyć dużej ilości przecinków, a niektóre zdania były kilometrowe. Zdarzyło się także kilka błędów. Całość działa się według mnie zbyt szybko, brakowało mi opisów. Dlatego oceniam miniaturkę na 1 punkt.
    3. ,,Still learning to love" - O ile sam pomysł nie był, według mnie, oryginalny, o tyle sposób, w jaki została napisana, spodobał mi się. Nagłówki, jakimi opatrzone zostały poszczególne części miniaturki sprawiały, że tekst przestawał być tylko i wyłącznie płaskim opowiadaniem. Jednak patrząc na to, jakich konkurentów ma ta praca, musiałam przyznać jej tylko 4 punkty.
    4. ,,7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją" - I w tej pracy spotkałam się z ciekawymi nagłówkami. W tym wydaniu spodobały mi się jednak jeszcze bardziej. Nadały miniaturce wygląd niemal czegoś w rodzaju ,,przewodnika" po Azkabanie, okraszonego odpowiednią dozą kpiny. Zdecydowanie to opowiadanie jest moim faworytem w tym konkursie, więc daję 8 punktów.
    5. ,,Było warto" - Sam tekst jest dosyć dobry, prawie w ogóle nie zauważyłam błędów. Jednak... czegoś mi w tym brakowało. Może nieco więcej opisów. Końcówka podziała się trochę za szybko. Tak więc daję tej pracy 3 punkty.
    6. ,,5 czerwca 1996" - Zauważyłam kilka błędów, jednak kluczowe było to, że ponownie wszystko działo się za szybko. Draco nagle zaczyna być miły dla Hermiony, po czym, ni z tego, ni z owego, całuje ją kilka dni później. Wszystko byłoby logiczne, gdy zamieszczony był powód metamorfozy Dracona. Miniaturkę oceniam na 2 punkty.
    7. ,,Festiwal strachu. Rachunek sumienia" - Spodobał mi się już sam początek pracy. W miniaturce było dużo metafor i porównań, co nadawało jej nieco ,,artystycznego" wyrazu. I chodź niezbyt lubię erotyczne wątki w tekstach, ten musiałam ocenić wysoko - choćby za nawiązania do Dantego oraz mroczny klimat, który był genialny. Z czystym sercem daję 7.
    8. ,,Nie bój się cienia" - Pomysł na pracę jest bardzo oryginalny, nigdy się z takim nie spotkałam. Mimo to na samym początku wydawał mi się... suchy. Było mało dialogów, które akurat tam bym umieściła. Ogółem, według mnie, było nieco za mało akcji, ale dużym atutem była bezbłędność i, wspominany już, temat. Moja ocena to 5 punktów.
    Mam nadzieję, że moje opinie były dostatecznie obiektywne :) nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na wyniki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć i czołem! Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jestem mile zaskoczona poziomem prac biorących udział w konkursie. Prawie same perełki! Odniosę się też do dyskusji jaka się tu rozwinęła w komentarzach i na czacie. Ja osobiście jestem wdzięczna za zwrócenie uwagi przez Patronuskę. Sama pierwszy raz oceniam, ale chciałabym to zrobić dobrze, a sam fakt, że ktoś chce mi doradzić (tak odbieram jej komentarze) bardzo mnie cieszy. Nie wyczułam krytyki lecz sugestię. Inna sprawa, że wytyczne chyba powinny być umieszczone przez Adminki, tak jak było to w konkursach grupy Dramione PL, tam nikt nie miał wątpliwości co i jak trzeba ocenić. Ale to takie moje przemyślenia z którymi nie musicie się zgadzać. No więc ocena:

    Gdy wąż lwa prawości uczył – temat pierwszy
    Miniaturka bardzo zgrabna i przyjemna. Styl ma coś w sobie, co czyni tekst przyciągającym. Jej zdecydowanym minusem jest jednak to, że chciałabym więcej! Więcej dramione, które świadczyłoby o jakiejś więzi, nici romantycznego porozumienia, cokolwiek. Tu zdecydowanymi bohaterami są Draco i Cormac. Jednak interpretacja gifa bardzo mi się podoba. Jest nawiązanie do kanonu, który kocham. Wszystko jest jasne, nie ma niedomówień. Widać, że Autorka miała pomysł i w pełni go zrealizowała. Błędów nie zauważyłam, ale nie jestem w tym temacie mistrzem. – pkt.3

    OdpowiedzUsuń
  8. 2. Królowa Slytherinu — temat drugi
    Niestety, jest to tekst, na który było szkoda mi czasu. Przeczytałam początek i padłam z rozpaczy na ziemię. Sam tytuł sugeruje historię z typowego blogaska, ale nie to jest jeszcze najgorsze. O fabule jako takiej nie mogę się wypowiedzieć, ale styl, błędy wszelakiej maści, i dosyć oklepany pomysł skutecznie mnie zraziły. Droga Autorko, nie wiem czy jest to Twój pierwszy tekst, ale musisz jeszcze dużo popracować, by z tego co chcesz przekazać, wyszło coś fajnego. Nie idź na skróty, nie bój się opisów, nie urywaj myśli w pół zdania, no i jak tu ktoś wyżej napisał CZYTAJ, CZYTAJ i jeszcze raz CZYTAJ! – pkt.1

    3. Still learning to love — temat trzeci
    Ta miniaturka, mimo że niesamowicie smutna ( a nie przepadam za takimi tekstami) mnie zaczarowała. Czytało mi się ją szybko, odczuwałam emocje targające bohaterami. Wydaje mi się, że Autorka jest osobą nad wyraz dojrzałą i ma niesamowity dar opisywania emocji, co nie jest znowu takie częste. Każde słowo było przemyślane, uczucia usprawiedliwione i właściwie dobrane. Do tego podział tekstu, który ułatwiał mi poukładanie sobie wszystkiego w głowie. Ma w sobie coś takiego, że chciałoby się jeszcze i jeszcze. Zauważyłam kilka błędów, najczęściej w odmianie, myślę, że sięgnięcie do słownika lub po pomoc bety, załatwiłoby sprawę. – pkt 5

    OdpowiedzUsuń
  9. 4. 7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją – temat drugi
    No tu mam zdecydowany problem. Tekst jest naprawdę genialnie napisany, piękny styl, ciekawa fabuła, krótko, zwięźle i na temat <3 Ale mam trochę ale i na tym się skupię, bo wszystko co mogłabym napisać dobrego, napisali inni. Jedyne co mnie zawiodło, to fakt, że tu nic nie jest oczywiste, a pewne tematy są zgrabnie pominięte, jakby zabrakło pomysłu na dobre wytłumaczenie, lub nie zostały one do końca przemyślane. Najbardziej zawiódł mnie powód zamknięcia w Azkabanie – bo zwyczajnie go nie ma L Byłam zdezorientowana obecnością Bellatrix i reszty. Nie wolno robić czegoś takiego czytelnikowi, gdy się pisze w trzeciej osobie. Jak to Hermiona nie pamięta? Dlaczego? Przecież dementorzy zabierają tylko szczęśliwe wspomnienia więc powód zamknięcia powinien żyć w pamięci po to, by dręczyć więźnia do samego końca. Druga rzecz to Draco. A po co on tam był? Siedział sobie z rzuconymi zaklęciami wokół, więc nawet nie cierpiał zbyt mocno, a więźniowie są w celach, pilnowani przez dementorów… Zakończenie też mnie zawiodło, bo wydało się jakieś takie mało logiczne, wolał dać jej truciznę zamiast środek do wolności, skoro już miał możliwość podrzucenia paczki? Przepraszam za tak głęboką analizę, ale ten tekst ma w sobie ogromny potencjał i patrząc na oceny, jest zdecydowanym faworytem. Chętnie przeczytałabym tez jego dalszą część. Tymczasem przyznaję 6 pkt.

    OdpowiedzUsuń
  10. 5. Było warto – temat drugi

    Co to jest za tekst <3 Napisany w sposób, za pomocą którego byłam na polu walki, byłam w Azkabanie, całowałam martwe usta Draco, płakałam i byłam bezradna. Muszę przyznać, że tu również miałam problem z punktacją, bo choć nie znoszę smutnych tekstów i nieszczęśliwych zakończeń, to te miniaturki są magiczne <3 (powtarzam się!) Jedyne czego mogę się przyczepić, to fakt, że Draco pozwolił Hermionie wziąć swoją winę na siebie. Zgrzyta mi to niesamowicie, sprawiając, że pomysł wydaje mi się przekombinowany. Styl jest czarujący, mnie bardzo wciągnęło. Również zauważyłam brak konsekwencji w akapitach, co było drażniące, nie mniej jednak przyznaję – pkt. 4

    6. 5 czerwca 1996r – temat trzeci

    Hmmm, ten tekst jest trochę naiwny. Postawa Draco i ich nagle następujące dobre stosunki, budzą moje wątpliwości. Styl mnie nie wciągnął, nie wywarł dobrego wrażenia. Nie czułam żadnych emocji, poza znudzeniem i sprawdzeniem „ile jeszcze” (a to sztuka biorąc pod uwagę ilość tekstu). Przebrnęłam przez ten tekst tylko dlatego, że ma cztery strony. Wszystko dzieje się za szybko i jest zbyt oczywiste. Rzucił mi się w oczy brak przecinków, więc doradzałabym bete, która wspomoże pomysł, i interpunkcję. – pkt.2

    OdpowiedzUsuń
  11. 7. Festiwal strachu. Rachunek sumienia – temat drugi

    Mój faworyt od początku. Przez pryzmat tego tekstu patrzyłam na inne, bo był pierwszym po który sięgnęłam. Mimo niechęci do mrocznych treści, tytuł tak mnie zaciekawił, że zamiast czytać po kolei, sięgnęłam po tę miniaturkę i jedyne czego mogę żałować, to fakt, że na kolejną część trzeba czekać. Styl mnie porwał, oczarował i nie chce puścić. Pomysł wydaje mi się dopracowany w najmniejszych szczegółach, bardzo odważny i ryzykowny (żeby go dobrze odebrać, mam wrażenie, że trzeba być już trochę bardziej dojrzałym), a wszystko czego mogłabym się przyczepić, zamykają słowa do czytelnika. Już myślałam, że będę mogła zwrócić uwagę na kilka niedociągnięć, a tu okazuje się, że nie dość, że Autorka ma ich świadomość, to jeszcze zostało to zaplanowane. Również nie przepadam za wątkami erotycznymi , ale te przedstawione tutaj są bardzo dyskretnie, aczkolwiek mocno i brutalnie. Miniaturka jako jedyna, ma drugie dno, przesłanie, morał. Oprócz wyznaczonego tematu, porusza inny, bardzo realistyczny problem, który mam wrażenie, że jest ciągle żywy również w naszym świecie. Po raz pierwszy przeczytałam opis gwałtu zgodny z moimi odczuciami, również problem prostytucji jest poruszony w sposób dojrzały i emocjonujący. Zasłużone – pkt.8



    8. Nie bój się cieni – temat drugi

    To jest kolejny tekst, nad którego oceną musiałam się dłużej zatrzymać. Bardzo podobało mi się podejście i ukazanie procesu, który w innych testach został zgrabnie pominięty lub tylko wspomniany. Autorko, nawiązałaś do kanonu, za co masz ode mnie dodatkowy plus. Ładnie zrobione przypisy, intrygujący pomysł, no lodzio-miodzio. Błędów nie wyłapałam, ale jak już pisałam, nie znam się za bardzo na tym. Cała historia jest napisana bardzo realistycznie, ale mam jedno pytanie? Czy Hermiona nie miała być skazana za coś czego nie zrobiła? Z tekstu zrozumiałam, że była jednak winna, ale sposób w jaki to przedstawiłaś jest awww <3 cudny! Ostatnie zdanie przyprawiło mnie o dresze. Z punktacją miałam ogromny problem, ale przyznaję– pkt. 7

    OdpowiedzUsuń
  12. To i ja napiszę kilka słów:

    Gdy wąż lwa prawości uczył pkt.4

    Trochę się zawiodłam, że zastąpiłaś Pottera, ale ogólnie bardzo mi się podobało. Czytało się szybko i lekko. Nie zauważyłam błędów, a pomysł jest przemyślany.


    Królowa Slytherinu pkt.2

    Zastanawiam się, co to jest, po komentarzach na czacie, aż boję się napisać, bo zaraz będzie, że krytyka, ale ten tekst mi się kompletnie nie podoba. Nic się nie klei i nie da się tego czytać. Błąd na błędzie, błędem poganiany, pomysł kompletnie nie przemyślany.


    Still learning to love — pkt 3

    Szkoda, że punkty trzeba rozdzielić wszystkim, bo tu chętnie dałabym kilka dodatkowych za dopracowanie tematu. Miło się czytało (uwielbiam angsty), styl jest przyjemny, trochę błędów, ale do przeżycia.


    7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją pkt 5

    Chyba jako jedyna wyłamię się z nieustającego zachwytu nad ta miniaturką. Styl faktycznie jest bardzo dobry, nie wyłapałam też błędów, ale jak dla mnie, pomysł kompletnie naciągnięty i nie trzymający się kupy – ładnie opisany, ale nic poza tym.


    Było warto – pkt.8

    Mimo niedociągnięć, daję najwyższą notę. Temat opisany w sposób przejmujący i bardzo realistyczny. Dla miłości zrobi się wiele i jestem pewna, że zarówno Draco jak i Hermiona poświęcili siebie w tej trudnej decyzji. Podejście kontrowersyjne, ale do mnie zdecydowanie przemawia.


    5 czerwca 1996r – pkt.1

    To opowiadanie jest nieporozumieniem. Wszystko szybko, łatwo, bez emocji. Zdecydowanie jestem na nie.


    Festiwal strachu. Rachunek sumienia – pkt.7

    Nie wiem czy mi się podoba, ale trzeba przyznać, że zarówno styl jak i pomysł jest na wysokim poziomie. Widać ogrom pracy. Dobrze, że jest ostrzeżenie o scenach +18, bo tekst jest raczej brutalny. Nie mniej jednak chętnie zobaczę jak to dalej będzie poprowadzone.


    Nie bój się cieni – pkt.6

    Tu również przydałaby mi się większa skala oceniania (może Administratorki to przemyślą), bo mam wrażenie, że krzywdzę ten tekst dając tylko 6 pkt. Fajnie napisane, bez błędów, temat ukazany logicznie i co bardzo mnie ucieszyło, Granger wreszcie nie jest taka przezroczysta, jest ludzka i popełnia błędy, daje ponieść się emocjom.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rany, jaka gównoburza o coś, co powinno być rolą organizatorek. Ja to się dziwie Patronusce, że się odważyła w ogóle odezwać, bo jak widać laska chciała dobrze, a teraz gimbaza urażona, że ktoś śmiał zwrócić uwagę. Weźcie nie róbcie spiny, bo chyba nie wiecie co to krytyka. Strach wyrazić swoje zdanie, bo od razu ktoś się czuje skrytykowany. Ale to tak słowem wstępu, bo nie po to tu przyszłam.
    1.Gdy wąż lwa prawości uczył
    Spoko miniaturka, czyta się lekko i przyjemnie, bez zbędnego patosu. Napisana łatwym, zrozumiałym językiem, bez błędów, logiczna. Może mało dramione w dramione, jak to tu ktoś napisał, przydałby się jakiś kontakt miedzy Draco, a Hermioną, ale ogólnie oceniam na 4.

    2.Królowa Slytherinu
    To jest jakaś porażka, ale wydaje mi się, że Autorka jest nowicjuszką w pisaniu, więc chciała zawrzeć wszystko na raz. Radziłabym jak na razie pisanie do szuflady, albo umówienie się z kimś cierpliwym, który wyłuszczy wszystkie potknięcia i pomoże to ogarnąć. Głowa do góry, będzie tylko lepiej. 2

    3.Still learning to love
    Mam mieszane uczucia, z jednej strony pięknie opisane emocje, szczególnie przypadł mi do gustu pogrzeb Rona, z drugiej jakiś taki urwany ten pomysł, czegoś mi w nim brakuje. Błędów jakichś poważnych nie zauważyłam, styl mi się podoba, klimat całego tekstu też. 3

    OdpowiedzUsuń
  14. 4.7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją
    Zdecydowanie nie podoba mi się punktacja, brakuje mi skali ocen, bym każdy z tekstów mogła ocenić sprawiedliwie. Ten tekst jest jednym z moich faworytów i jest mi ciężko go plasować poniżej innych. Fantastyczny styl, nowatorski choć moim zdaniem lekko przekombinowany pomysł, zero błędów. Może ilość tekstu mogłaby być ciut dłuższa, ale tylko dlatego, że chciałabym więcej. Daję 5

    5. Było warto
    I znowu emocje, ponury klimat i cudowna opowieść. Pomysł sam w sobie trochę oczywisty, ale taki wyraz miłości bardzo mi się podoba. Ponadto jest Harry, który zachowuje się tak jak powinien, bo Autorki innych tekstów chyba zapomniały, że Hermiona miała przyjaciół. 6
    6. 5 czerwca 1996r
    No tu nie miałam wątpliwości dając tylko 1 punkt. Widać, że Autorka nie zaczyna przygody z pisaniem (a może tak, tylko ja nie umiem ocenić), treść jest naiwna, niedopracowana, ale w sumie uszła by w tłoku, gdyby przeciwnicy nie byli tak silną grupą.

    OdpowiedzUsuń
  15. 7. Festiwal strachu. Rachunek sumienia
    Tutaj długość tekstu mnie powaliła. Szkoda, że nie został on podzielony jakoś bardziej wyraźnie, co mi osobiście dałoby możliwość odpoczynku, bo czytanie tak ciężkiego tekstu jednym tchem, nie służy zdrowiu psychicznemu. Jednak brawa za oryginalność i to coś, co sprawiło, że na pewno będę chciała przeczytać dalszą część. 7

    8. Nie bój się cieni
    I mój faworyt, posiadający wszystko czego oczekiwałam po drugim temacie. Jest wprowadzenie, jest poczucie winy, aresztowanie, proces i szczęśliwe zakończenie. Prostota i porządek w tym tekście sprawiły, że z uśmiechem na ustach przyznam najwyższą notę. Styl mi się podoba, błędów nie zauważyłam. Brawo! 8

    OdpowiedzUsuń
  16. 1. Gdy wąż lwa prawości uczył – 3 pkt
    Na wstępie przepraszam za ilość punktów – praca mi się spodobała, tylko pozostałe bardziej skradły mi serce. Szczerze przyznaję, że ten konkurs miał naprawdę dobre prace i ciężko jest oceniać, przyznawać oceny samym ciekawym opowiadaniom.
    Autorce życzę powodzenia następnym razem!
    2. Królowa Slytherinu – 1 pkt
    Zapoznając się z tytułem, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie tę pracę. Niestety rozczarowałam się – może dlatego, że nie lubię, gdy Hermiona przedstawiana jest jako czystokrwista? Pomijając jednak fabułę, to i pod względem stylistycznym nie jest lepiej. Przede wszystkim przecinki, których w niektórych miejscach po prostu brakowało.
    Rada dla autorki – przede wszystkim ocena nie ma na celu zrażania cię do pisania. Pisz, pisz i jeszcze raz pisz, udoskonalając swój warsztat!
    3. Still learning to love – 4 pkt
    W pracy wyłapałam kilka literówek, które po dokładniejszym sprawdzeniu autorka z pewnością by wyłapała. Spodobał mi się styl, w jakim została napisana ta praca. Zwłaszcza podział pracy i idealnie pasujące nagłówki. Tekst dobrze napisany – miał tylko bardzo mocną konkurencję.
    Powodzenia następnym razem!
    4. 7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją – 7 pkt
    Jeden z moich faworytów – od pierwszych wersów. Forma i styl pracy bardzo mi się spodobała. Dzięki temu praca jest wyjątkowa i z chęcią wrócę do niej w przyszłości. Autorka ujęła mnie także samą historią – Hermiona zamknięta w Azkabanie, za przestępstwo którego nie pamięta. Odebranie części wspomnień więźniom to okrutna kara – żyjesz w zamknięciu, zastanawiając się do końca swoich dni, czemu tam właściwie trafiłaś. Gratuluję autorce pomysłu i realizacji.
    5. Było warto – 6 pkt
    Wzruszyłam się, podczas czytania tej miniaturki. Autorka (a może autor?) swoim tekstem trafiła w mój gust idealnie – odniosła się do tematu i wykreowała historię, w którą łatwo mi było uwierzyć. Z ogromną przyjemnością przeczytam inne prace twórcy tej opowieści.
    6. 5 czerwca 1996 r. – 2 pkt
    Czegoś zabrakło mi w tej historii... i prawdę mówiąc miałam problem z wyobrażeniem sobie tego opowiadania – akacja po prostu działa się za szybko! I Draco tak po prostu zaczął być miły dla Hermiony?
    Rada dla autorki – przede wszystkim ocena nie ma na celu zrażania cię do pisania. Pisz, pisz i jeszcze raz pisz, udoskonalając swój warsztat!
    7. Festiwal Strachu. Rachunek sumienia – 5 pkt
    Tekst mroczny, dojrzały, momentami brutalny. I na pewno przyznałabym więcej punktów, gdyby nie fakt, że według mnie nie wypełnia dokładnie kryterium tematu numer dwa. Prawdopodobnie autorka dopiero w kolejnej części to zrobi – publikowanej już na swoim blogu. A ja z pewnością będę śledzić dalszy ciąg tej miniaturki.
    8. Nie bój się cieni – 8 pkt
    Dopóki nie przeczytałam tej miniaturki, miałam innego faworyta. Ta praca jednak skradła moje serce i to jej właśnie przyznaję najwyższe miejsce na podium. To tekst dojrzały, dopracowany w najmniejszych szczegółach. Przedstawiona tu historia ujęła mnie. W ciekawy sposób został też przedstawiony temat konkursowy. Samo zakończenie również intryguje – czy Hermiona poślubiła Notta? A może jednak 'spłaciła dług' wobec Draco i to z nim spędziła resztę życia? Błędów nie zauważyłam, styl i estetyka pracy na bardzo wysokim poziomie. Zasłużone pierwsze miejsce!

    OdpowiedzUsuń
  17. Gdy wąż lwa prawości uczył
    Dla mnie najfajniejsza miniaturka. Wszystko jest tak cudownie wkomponowane w Księcia Półkrwi, przedstawione lekko i pogodnie. Nie widzę błędów, pomysł wydaje mi się przemyślany i dopracowany, jedyne co to długość, chciałabym więcej. pkt.8
    5 czerwca 1996r
    Tekst krótki, pomysł raczej banalny, sporo błędów i nieprzemyślanego zachowania bohaterów. Niestety, nie podobało mi się  pkt.1

    Królowa Slytherinu
    No nie jest to najlepszy tekst, ale z drugiej strony, przy tak mocnych przeciwnikach, ciężko się przebić Autorko, musisz popracować nad stylem i błędami, bo całkiem tego sporo. pkt.2

    Still learning to love
    Tu miałam już problem, bo pozostałe miniaturki jak dla mnie są na takim samym poziomie. Pomysł ciekawy i ładnie opisany. Przyznaję. pkt. 3
    Nie bój się cieni
    Trochę za mało akcji, jak dla mnie. Przejście z momentu małżeństwo z Draco do związku z Nottem, mogłoby być wyraźniej zaznaczone. Ale styl masz fajny i nie robisz błędów. pkt.4
    7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją
    Bardzo podobała mi się ta miniaturka, chociaż kilka rzeczy było dla mnie za mało jasnych. Relacja Draco i Hermiony pięknie opisana, szkoda, że tak krótko. pkt. 5

    Było warto
    Tu popłakałam się ze wzruszenia. Takie poświęcenie dla miłości jest niesamowicie piękne i choć wydaje się lekko naciągnięte, to mi się bardzo podobało. Czytałam z zapartym tchem i żałowałam jak się skończyło. pkt.6
    Festiwal strachu. Rachunek sumienia
    Tu nie mogłam narzekać na ilość tekstu, bo to chyba najdłuższa miniaturka jaką czytałam, a i tak mam niedosyt. Czarodziejski sposób przedstawiania historii, bardzo dużo szczegółów wprowadzających mroczną atmosferę. Bardzo mi się podobało. pkt.7

    OdpowiedzUsuń
  18. Zanim przejdę do tekstów, muszę pochwalić pomysł na interpretację gifa. O takich konkursach na miniaturki dowiedziałam się dopiero niedawno, więc jestem totalnym świeżaczkiem (i może takie gify to w konkursach norma), ale... no.
    Do północy już niewiele czasu, więc przechodzę do miniaturek. Cóż, ,,Czas honoru" poczeka.
    1. Przypuszczam, że teksty były betowane przez samych autorów i nikt ze stowarzyszenia tego nie poprawiał? Mam na myśli estetykę (pauzy, półpauzy, akapity). Pootwierałam sobie wszystkie teksty (mam zasraną całą przeglądarkę, ciężko teraz będzie się w tym odnaleźć, ale trudno). Zacznę od tytułu. Lubię. Podoba mi się, jest dosyć malowniczy, nie ma co, do tego po polsku (rzucił mi się w oczy tytuł angielski, dlatego o tym wspominam). Nie chcę umniejszać urody innych języków (poza niemieckim; pojadę starym sucharem - każde słowo wypowiedziane po niemiecku brzmi jak nakaz rozstrzelania), nie każdy zna angielski, poza tym po co wplatać takie dziwactwa, skoro równie dobrze można ten sam tytuł napisać po polsku. Ale tego będę się czepiać dopiero przy miniaturce z angielskim tytułem. Tytuł miniaturki numer jeden zdecydowanie najlepszy, więc w tej podkategorii autor tego tekstu zgarnął najwięcej punktów. Jestem też zadowolona z akapitów i poprawnie zapisanych dialogów (jak pisałam wcześniej - pootwierałam sobie wszystkie miniaturki i tylko trzy (i pół) miniaturki mogą dostać za to punkty, co oznacza, że ich autorzy (albo autorki) wiedzą, jak zrobić dobrze oczom Czytelników.
    Dobór słownictwa milutko głaszcze moją wyobraźnię. Uwielbiam takie malownicze opisy - nie są rozwleczone, ale nie są też lakoniczne. Jak na miniaturkę - w sam raz. I wprowadzenie do tekstu (dość niekonwencjonalnie) Cormaca też mi się podoba. Zawsze w Dramione i innym ,,mione" (poza Harmione i oczywiście Romione) to z Rona robi się na wstępie tego złego, tego chama, prostaka, bo to on przecież miał coś wspólnego z uczuciami Hermiony, a przecież warto pamiętać, że coś wspólnego z tą cieplejszą stroną hermionowego serca miał też coś wspólnego Krum i McLaggen. No i McLaggen to bohater, o którym nie wiemy zbyt wiele, dlatego miło jest dorwać tekst, w którym przynajmniej zamierza wystąpić.
    Nie będę poprawiać błędów związanych z gramatyką, może to niezbyt profesjonalnie, ale nie mam za bardzo na to czasu, bo do zamknięcia konkursu pozostały dwie godziny, więc skupię się tylko na samej treści (mam nadzieję, że pozytywnie).
    Chyba za wcześnie pochwaliłam za estetykę. Może nie jest to duży błąd (o ile w ogóle jest), ale trochę utrudnia czytanie - kiedy kończy się wypowiedź (np. ,,wycedziła, jednocześnie coś tam"), pojawia się pytanie, które Hermiona zadaje sobie w głowie o Harry'ego i Lunę, a potem jej przerażenie partnerem i opis uczuć. Gdyby po tym wystąpiła jakaś kontynuacja wypowiedzi Granger - okej. Ale nic nie ma, wypowiada się Cormac, więc spokojnie to pytanie o Harry'ego i Lunę może się znaleźć w nowej linijce. Wyglądałoby to przejrzyściej, poza tym to ładne oddzielenie jednej wypowiedzi od drugiej.

    OdpowiedzUsuń
  19. *Błoże, czy ja kiedykolwiek się zmieszczę w jednym komentarzu?*
    Podoba mi się różnorodność wypowiedzi bohaterów. Hermiona mówi po swojemu, Cormac po swojemu (widać, że to taki cwaniaczek w typie amerykańskiego basketballisty ze szkoły średniej, który myśli, że każda laska może być jego, nawet taka kujonica Granger), chwilę później pojawia się Malfoy i jego zajeżdżające tanim sarkazmem odpowiedzi. Podoba mi się również opis Hermiony uciekającej od Cormaca, nie jest to jakiś irytujący zapychacz, a przemyślany przerywnik. Aczkolwiek ta zbyt duża nachalność MaLaggena jest trochę przedobrzona, to pasuje bardziej na wątek humorystyczny, a robienie z Gryfona kolejnego damskiego boksera albo napaleńca to słaby pomysł. No właśnie (potwierdzam myśli Dracona) - ta desperacja była słaba. Zwłaszcza że Cormac (podobno tak przystojny i uroczy) raczej nie potrzebował uciekać się do takiej nachalności. Może był nieokrzesany, ale bez przesady. Dobrze, że przynajmniej dał sobie spokój z Hermioną i nie próbował jej dalej napastować.
    Zakończenie miniaturki jest całkowicie nieprzewidziane. Gdyby nie spoiler pod postacią gifa, można byłoby pomyśleć, że faktycznie udadzą się na melanż. Z Dracona zrobił się taki cichy obrońca. Obawiałam się, że zakończy się raczej sztampowo - Cormac taki nachalny, Hermiona prawie zgwałcona w lochach, z okrąglutkim siniakiem pod okiem, a tu nagle wpada Draco, ujeżdżając Crabbe'a, powala bad boja na ziemię i chroni damę swego serca przez napaścią, ale nie. Ładna, bardzo ładna miniaturka. Punkty będę przyznawać później, ale poprzeczka (przynajmniej przy gifie) jest naprawdę wysoko. Ciężko będzie to przebić, bo gif jest naprawdę bardzo trudny w swojej oczywistości, więc łatwo tu popaść w schematy. Autor tej miniaturki wyszedł z bitwy ze schematami (tak ostatnio modnymi w wattpadowych grupach) cało. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepraszam, że same punkty, ale kompletnie zapomniałam o głosowaniu (przez półtorej tygodnia głowiłam się, co mam zrobić! Ech...) Następnym razem będzie z komentarzami :)

    Miniaturka 1 - 5 punktów
    Miniaturka 2 - 1 punkt
    Miniaturka 3 - 4 punkty
    Miniaturka 4 - 7 punktów
    Miniaturka 5 - 3 punkty
    Miniaturka 6 - 2 punkty
    Miniaturka 7 - 8 punktów
    Miniaturka 8 - 6 punktów

    Gratuluję, bardzo wyrównany poziom! :D Wszystkim autorkom należą się brawa :)
    Pozdrawiam!
    Feltson

    OdpowiedzUsuń
  21. 2. Druga miniaturka, drugi temat. Granger w Azkabanie. To chyba jeszcze trudniejsze niż interpretacja gifa, bo albo można zrobić z tego tematu parodię (zazwyczaj kiepską), albo bardzo realistyczny, mocny tekst. Mam nadzieję na to drugie, bo dojrzałych tekstów potterowskich bardzo brakuje w internetach.
    Tytuł daje do myślenia. Królowa Slytherinu. Czyli kto? Hermiona? Nie, raczej wątpię, chyba że kanon nadal leży gdzieś nawalony po majówce. Ale jeśli nie Hermiona, to kto? Jakaś dupencja, która stoi za wsadzeniem Granger do Azkabanu? Nie dowiemy się, dopóki nie przeczytamy tekstu.
    No, ale tutaj muszę odjąć punkty za totalny brak estetyki i totalny brak poprawności w dialogach. Przykro mi, ale dostałam oczopląsu.
    Jezuniu. Gdybyś grał w Tibię, po napisaniu pierwszego zdania na Twoim monitorze, drogi autorze, pojawiłby się napis ,,Interpunkcja is dead". Makabra. W tym tekście prawie w ogóle nie ma przecinków. No, teraz to dopiero dostałam oczopląsu, nie ma co.
    O nie. O nie. O nie. O nie.
    O nie.
    Nope.
    Hermiona jest Ślizgonką. Przyjaźni się z Pansy i Blaise'em. Mało tego, dręczy Harry'ego i Rona. A Draco Malfoy jakimś magicznym, kutwa, cudem zaprzyjaźnił się ze zdrajcą i pogromcą Voldzia-Poldzia. ;_; Rozumiem, że Twoim celem miało być takie zamienienie ról - Hermiona staje się Malfoyem w spódnicy, a z Dracona robisz szlamę. Wszystko ładnie, wszystko pięknie, tylko to nie jest wcale takie proste, jak się wydaje. To trzeba przemyśleć, trzeba dobrze przedstawić (pamiętamy, że to miniaturka, a w miniaturce takie zabawy są niebezpieczne, ponieważ mamy mało słów do wykorzystania, a jest niesamowicie dużo do napisania). Może znów nie będę profesjonalna, ale widząc taki początek, takie rozplanowanie tekstu, a potem patrzę na suwak i jawią mi się tylko trzy strony, już wiem, że to nie będzie perełka.
    Jezuniu, Hermiona łamaczką męskich serc. [*]
    Zakazany Las, nie Czarny Las.
    Spodziewałam się dojrzałego tekstu, a dostaję Hermionę, która dosłownie z dupy zaczyna kręcić z Malfoyem i staje się podwójnym agentem. Nie obraź się, ale Twój Voldek jest kretynem, skoro dał się zrobić w balona naiwnej dziewczyneczce. Chociaż... Skoro Hermiona jest łamaczką męskich serc, może usidliła i jego?
    Śmiechłam. Skisłam. Płakłam. I nie wiem, co jeszcze. Hermiona siedzi w Azkabanie, jest traktowana jak pies, ale Zabini zabiera ją ze sobą do domu, żeby mogła się ogarnąć? Trzeba było jeszcze wkleić link do kompletu ubrań, w które Hermiona wystroiła się na rozprawę. To jest niedorzeczne, przecież Hermiona była najlepszą uczennicą w szkole, przypuszczam, że nie umniejszyłaś też jej inteligencji i magicznej mocy, więc bez problemu mogła po prostu uciec. Ale nie, ona grzecznie wróci na rozprawę i da się zamknąć w Azkabanie. Ale niech się nie martwi, jeśli pozwolą jej zachować tego ajfona w arbuzowej obudowie, to z pewnością dadzą jej hasło do azkabanowego WI-FI.
    Będę bezwzględna - cieszę się, że ta miniaturka ma tylko trzy strony. Tekst niesamowicie naiwny, bardzo niedojrzały (o stylu, wypowiedziach postaci, kreacji świata przedstawionego i bohaterów nie będę się wypowiadać) - nie mówię, że jest coś złego w byciu niedojrzałym do pisania o pewnych sprawach. Do tego się dorasta. Ale jeśli widzisz, że tekst jest kiepski i naiwny, to nie lepiej było zinterpretować gifa albo napisać o prezencie urodzinowym? Takie lekkie tematy (zwłaszcza ostatni) o wiele lepiej pasowałyby do Twoich umiejętności, można byłoby zrobić jakąś parodię. Uważam, że temat jest fatalnie dobrany i właśnie przez to ucinam większość punktów, bo naprawdę nie piszesz źle.

    OdpowiedzUsuń
  22. 3. Tu też coś bardzo złego podziało się z tekstem. Zero akapitów, zero poprawnych pauz. I ten angielski tytuł. Nie można tego było przetłumaczyć na polski? Ech, szkoda czasu na rozpisywanie się, ględziłam na ten temat przy ocenie miniaturki numer jeden, więc prędko przejdę do analizy tekstu.
    Ale najpierw wywalę pszczołę, która od godziny obija mi się o okno.
    Te opisy nawet ładnie zrobione, nie powiem, ale niektóre trochę za bardzo pretensjonalne. Spoglądanie na swój cel z lampką wina w dłoni. Trochę sztampa. Jak wydarty z literatury kobiecej albo lepiej - z komedii romantycznej. Może ktoś takie klimaty lubi, nie wnikam, nie czepiam się, nie oceniam. Ale ja nie lubię. Nie będę za to odejmować punktów, przecież nie ma w tych opisach niczego niepoprawnego czy nielogicznego, ale grzecznie wyrażam swoją opinię (tak, widziałam już te bóle dupy pod pierwszymi komentarzami, więc wolę być ostrożna, żeby na godzinę przed zamknięciem konkursu nie wywołać gównoburzy).
    Kurcze, muszę się streszczać.
    Podobają mi się te... mini rozdzialiki w miniaturce. To wygląda trochę jak zwiastun do większego opowiadania. Nie porusza niczego ważnego (chociaż nie oszukujmy się, sam temat - prezent urodzinowy - też nie jest jakoś specjalnie podniosły, więc nie ma co obszywać ścierki złotą nitką), ale sama koncepcja jest jak najbardziej na plus.
    Pomysł z chorobą Hermiony bardzo mnie zaskoczył. I to zaskoczył pozytywnie, choć zastanawiam się, czy nie chcesz w ten sposób grać na uczuciach Czytelników pod konkurs, gdyż nowotwór zawsze wywołuje większe emocje, niż np. cukrzyca, hiv czy wylew. Jestem odporna na tego typu historie miłosne, ale kiedy na scenę wkracza rak, moje serce się otwiera. Ale za to punktów nie dostaniesz - nie odebrałam za nietrafienie w mój gust (co jest oczywiste), ale nie dodam za pisanie o chorobie, która mnie rusza. To taki cios poniżej pasa. Wiesz, czytałam ostatnio książkę Sparksa. ,,Jesienna miłość" (film to ,,Szkoła uczuć", pewnie większość zna). Nie podobało mi się to. Było płytkie, tandetne, sztampowe, ale na końcu pojawił się motyw choroby nowotworowej, co musiało zmienić sposób patrzenia na tę książkę i stąd taki zachwyt. Nie mówię, żeby nie pisać o rakach. Broń Boże, piszcie, może to skłoni niektóre grupy społeczne do profilaktycznych badań. Ale poza rakiem Hermiony nie ma w tej miniaturce nic, co by naprawdę zapadało w pamięć. Powiem Ci szczerze, że więcej zapamiętałam z tej miniaturki o królowej Slytherinu. Twój tekst jest po prostu poprawny. Przeciętny. Nie wywołuje we mnie żadnych emocji. Naprawdę nie mam pojęcia, jak to ocenić, bo nie piszesz źle, widać, że masz już trochę wypracowany styl, ale to nie wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  23. 4. Jezu, muszę się streszczać.
    Znowu Granger w Azkabanie. Tytuł zachęca, do tego widzę akapity... Zaczyna się dobrze. I pomysł - naprawdę bardzo, bardzo dobry. Opisujesz po kolei dementorów (choć są szkaradnymi stworzeniami, piszesz o nich tak, że aż chce się uśmiechnąć do monitora), sąsiadów (znów opisujesz w trochę zawadiacki sposób, co zachęca do sprawdzenia, co jeszcze takiego siedzi w tym Azkabanie i jest takie nie do zniesienia), życzenia typowego więźnia. I tak dalej, i tak dalej. Balsam na moje zdenerwowane tak prędko płynącym czasem serduszko - kanoniczna Hermiona. Nareszcie ktoś wspomniał o książkach! I ten dręczący ją Malfoy, który przychodzi, stawia krzesło bliżej niż zwykle (uwielbiam ten moment - udowadnia, że nie trzeba pisać o bądź jakich podniosłych czynach, żeby pokazać, jak relacje się pogłębiają, jak uczucia się zmieniają), jest złośliwy w tym swoim milczeniu. Jest prawdziwym Malfoyem z książki.
    Podczas zakończenia mam ciary. Już dawno nie przeżyłam tego uczucia, czytając coś związanego z potterowskim fanfikiem. Naprawdę. Zakończenie jest rozmyte, smutne i przede wszystkim realistyczne. Tego właśnie oczekiwałam po tym temacie. Właśnie takiej miniaturki. Żałuję, że nie mam więcej czasu, żeby napisać coś więcej na ten temat, ale to jest naprawdę coś. Póki co - konkuruje o pierwsze miejsce z miniaturką od gifa. Nie ma co więcej pisać, skoro ta miniaturka to praktycznie samo dobre.
    Zamieniłabym tylko to ,,x" na "ks" przy imieniu Belli.

    OdpowiedzUsuń
  24. 5. No i znów Granger w Azkabanie. Widzę, że temat się spodobał, a szkoda, bo miałam nadzieję na jeszcze jedną interpretację gifa. No cóż, jeszcze trzy miniaturki, więc może któraś, może któraś. :)
    Jezuniu, siedem stron, kiedy ja się z tym wyrobię. A jutro na 7:00 do roboty. :(
    Noo, elegancka narracja pierwszoosobowa. Plusiki lecą, oj, lecą. :)
    Podoba mi się Twój styl, jest lekki, przyjemnie się czyta.
    Ach, czyli Hermiona jest niewinna. Wzięła na siebie winę Malfoya, ale dlaczego, do jasnej ciasnej, on na to pozwolił? Podoba mi się za to, że Harry stanął w jej obronie. Widać, że cały czas pamiętasz, jak bardzo się przyjaźnią. To dobrze, bo w większości tego typu tekstów (kiedy Hermiona robi coś złego) wszyscy przyjaciele się od niej odwracają, a to przecież nie jest takie proste - kochać kogoś jak siostrę przez tyle lat i po jakimś złym czynie powiedzieć ,,nie chcę cię znać".
    Choć miniaturka też napisana trochę w stylu amerykańskiego filmu, nie czuć tej komercyjnej tandety. Draco się przyznaje - trochę się zdziwiłam, bo sądziłam, że tego nie zrobi, tekst byłby trochę ciekawszy. No i nadal mogłabym się spokojnie irytować na Malfoya, którego Hermiona tak broniła. Że zachował się tak, jak go uczono, że przecież jest Ślizgonem... Taki koniec byłby zaskakujący. Ale i tak mi się podoba, naprawdę, teks jest bardzo dobry, temat został udźwignięty. Nie żałuję, że siedzę i czytam, zamiast iść się myć i spać. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. 1. GDY WĄŻ LWA PRAWOŚCI UCZYŁ – TEMAT PIERWSZY
    2. KRÓLOWA SLYTHERINU — TEMAT DRUGI
    3. STILL LEARNING TO LOVE — TEMAT TRZECI
    4. 7 RZECZY, KTÓRE W POŁĄCZENIU Z AZKABANEM STAJĄ SIĘ FIKCJĄ – TEMAT DRUGI
    5. BYŁO WARTO – TEMAT DRUGI
    6. 5 CZERWCA 1996R – TEMAT TRZECI
    7. FESTIWAL STRACHU. RACHUNEK SUMIENIA – TEMAT DRUGI
    8. NIE BÓJ SIĘ CIENI – TEMAT DRUGI

    8pkt dla "Nie Bój się Cieni". Od pierwszych linijek tekst mnie kupił. Był autentyczny i mimo, że Hermiona nie wykonywała swojej kanonicznej pracy, to angażowanie się w inne sprawy związane z pomocą innym - no cała ona! Zawsze myślę, że właśnie takie było uczucie Granger i Dracona - uderzyło w nich mocno, niekiedy w opowiadaniach mogli się dług bronić, w innych rzucić się na głęboką wodę i właśnie się zachłysnąć uczuciem. Tutaj co prawda odbiegają od mojego idealnego Dramione, bo jak często, mocno i głośno się kłócili w mojej wizji, to koniec końcem uczucie miłości gasi te ból po słowach, a tutaj tak się nie stało. No, to przynajmniej się kłócili tak jak ja to widzę! To takie ich. Podoba mi się, że kolejny mężczyzna z którym została sparowana Hermiona to kolejny Ślizgon. Myślę, że nawet jesli Theodor był spokojniejszy od Dracona, to dalej miał więcej przytupu, by dorównać Hermionie. Przez wszystkie miniaturki czekałam aż będzie pokazana rozprawa! To była pierwsza myśl jaką miałam gdy przeczytałam ten temat i naprawdę myślałam, że już się jej nie doczekałam. Za to wielki plus, bo nikt inny nie pomyślał, by tak dokładnie to opisać. Końcówka majstersztyk, prawdziwe Dramione, gdzie pomimo upływu czasu, ich uczucie nie wygasło, dalej jest. I coś tak czuję, że te nazwisko Malfoy już przy Hermionie zostanie. Błędów niewyłapałam, ale to ja xD

    7pkt wędruje do "Festiwal Strachu. Rachunek Sumienia". Początek był dla mnie niesamowicie ciężki! Nie wiem czy to taki dzień, ale niemiłosiernie mi się dłużył. Ale! ale kiedy wkroczył Draco i czytaliśmy z jego perspektywy to mnie ruszyło, zaciekawiło, a typowo męskie zachowanie Dracona i wulgaryzmy w odpowiednich miesjach dodały smaczka jego osobie. Późniejsza perspektywa Hermiony też już mnie ruszyła, problem miałam tylko z początkiem. Bohaterzy dobrze wykreowani, chociaż momentami Hermiona zachowywała się dla mnie nie zrozumiale. Kilka przecinków, kropek albo uciekło albo zamieniło się miejscami, albo zdanie nie zaczynało się dużą literą.

    6pkt idzie do "Gdy Wąż(...)" pamiętam, że pzeczytałam wczoraj tą miniaturkę i pomyślałam "O, to niespodzianka, bo naprawdę mi się podobała!". Śmieszna, styl całkiem ładny, chyba tekst nie był wyjustowany, a mnie to przeszkadza, ale ręki nie dam sobie uciąć. Podoba mi się, że Hermiona i Draco ze sobą nie są, ale widać, że coś tam kiełkuje! Lekka, przyjemna. Cieszę się, że była, bo inne, które były dobre, zostały napisane w smutnym, przygnębiającym zazwyczaj tonie.

    5pkt dla "7 Rzeczy(...)" Spodobał mi się pomysł i wykonanie, ale! końcówka mnie mega przygnębiła. No bo co jej po mieniu wspomnień, skoro mogą zostać one wyssane znowu? Błedów nie pamiętam.

    4pkt dla "Było Warto". Miniaturka była by naprawdę genialna, gdyby była napisana trzecią osobą. Smutna. Pełna goryczy, a końcówka sprawiająca, że chciało mi się płakać. Poruszająca.

    3pkt "Still(...)" Średnio pamiętam, nie urzekła mnie jak poprzednie, ale było całkiem napisana, w porównaniu do tych, które mają 2 i 1 punkt.

    2pkt. 1pkt Królowa Slytherinu i 5 czerwca najchętniej nie przydzielałabym tym wcale punktów, ponieważ cięzko mi się zdecydować co jest gorsze. Oba gnajace i nie budujące żadnej atmosfery. Błędy, przecinki, bohaterzy, fabuła i wątki. Nic nie jest rozbudowane, wyglądają jakby były zarysami, a Królowej niestety nie mogłam nawet skończyć czytać. PRzepraszam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A przepraszam za początek, ściąga tytułów, których i tak całych nie pisałam, bo bałam się, że nie zdążę!

      Usuń
    2. I błędy! Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy!

      Usuń
  26. 6. Trochę mi się nie podoba to, że zabrałaś Malfoyowi jego malfoyowatość. Pomyśl - czy książkowy Draco na widok ryczącej Hermiony zapytałby, co się stało? Powiedział, że chciał być miły? Pewnie by rzucił jakiś tandetny komentarz, a potem rozpowiedziałby Ślizgonom, że Hermiona to beksa.
    Kisnę. Pięć punktów od Slytherinu. :D Ten zwrot od lat śmieszy mnie tak samo. Jeśli Snape odejmuje punkty, to mówi coś w rodzaju ,,Slytherin traci pięć punktów". I aż dziwne, że Snape odważył się odjąć punkty swojemu pupilkowi.
    No nie. Ten medalik na prezent jeszcze jestem w stanie przeżyć, ale skąd Draco wie o horkruksach? Gdyby każdy o tym wiedział, nie trzeba byłoby Pottera do ich niszczenia, bo pewnie tłumy szukających cząstek duszy Voldzia byłyby większe niż tłumy szukające Złotego Pociągu.
    Miniaturka mnie nie porwała. Jak przy tej z angielskim tytułem - bardzo przeciętna, przemyka przez głowę i nic po niej nie zostaje. Chociaż może to lepiej, niż gdybyś, autorze, wybrał Granger w Azkabanie. Trzeba sobie stawiać poprzeczki, ale od tego ma się prywatne teksty albo bloga, a nie konkurs. Na konkurs najlepiej wystawić coś sprawdzonego, w czym czujemy się dobrze, a nie eksperymentować. Twoja miniaturka jest pozytywna, lekko się ją czytało, ale to niestety nie wystarcza.
    7. Zmroziło mnie. Mam jeszcze dwadzieścia minut, a Ty walisz tekst na osiemnaście stron. To moim zdaniem trochę za dużo na miniaturkę konkursową, choć z drugiej strony może lepiej napisać dłuższy tekst, niż jakiegoś krótkiego wypierdka, który zaledwie liźnie problem. Zwłaszcza że piszesz o Hermionie w Azkabanie.
    Plus za informację o scenie erotycznej.
    Scena gwałtu obłędna. Jest naprawdę dobra, a ja zaczynam się bać, że ta miniaturka zachwieje moim podium.
    Mimo że tekst jest długi, bardzo szybko się go czyta. Masz świetny styl, jestem zachwycona opisami uczuć Hermiony. Są jak prawdziwe, w niczym nas nie okłamujesz. Jestem naprawdę zachwycona. Wszystko bardzo dojrzale napisane. Dużo scen nie dla dzieci, ale napisane w tak realistyczny sposób, że nie można się tego przyczepić. Zwłaszcza że te sceny wcale nie są fajne. O gwałtach czyta się ciężko, bo albo są napisane tak żałośnie, że chce się płakać, albo są napisane tak dobrze i realistycznie, że nie można tego przyjąć do siebie. W Twojej miniaturce występuje zdecydowanie ten drugi powód.
    Bardzo byłam ciekawa, jakie powiązanie będzie miał z Hermioną Draco. Przedstawiłaś Hermionę w taki sposób, że naprawdę ciężko było zgadnąć, bo Malfoy mógł się pojawić praktycznie wszędzie. Mógł być gwałcicielem (choć wątpię, bo u Ciebie charakter Hermiony został świetnie zachowany, więc pewnie i Dracona też dobrze byś przedstawiła, a on raczej do gwałtów się nie nadaje), może przyjdzie do więzienia... a może sam w tym więzieniu będzie siedział. Ale żeby Draco poszedł pooglądać gołą Hermionę... Mogłabym postawić na wszystko, ale nie na to. Wielkie gratulacje, bo wyprowadziłeś w pole prawdziwą mistrzynię czepialstwa i rozkminy. :D Zawsze na niedopowiedziane sceny w opowiadaniach, które czytam, mam mnóstwo swoich teorii, ale tym razem nawet nie otarłam się o prawdę.
    Scena erotyczna z synem Dołohowa - perełka. Pięknie przedstawiona, ani trochę nie odstaje od reszty tekstu, a bardzo często się tak zdarza, że autorzy potrafią bardzo dobrze pisać zwykłe teksty, ale z erotykami jest już znacznie gorzej i te wypadają na tle całego dobrego rozdziału dość marnie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Przechodzę szybko do ostatniego. Mam nadzieję, że jak przeciągnę kilka minut po północy, to jeszcze moje oceny będą się liczyć? Hmm? :)
    8. Już na wstępie powiem, że pomysł z Hermioną, która ma już czterdzieści lat, przypadł mi do gustu. Rzadko widuję takie teksty, powiem szczerze, że w Polsce znam tylko tekst (albo tłumaczenie?) Rzan, ale nigdy wcześniej czy później już na coś podobnego się nie natknęłam. Ten tekst jest drugi.
    Wybór drogi życiowej Hermiony całkiem zrozumiały i hermionowy. I to, że Granger nie mogła mieć dzieci... Cieszę się, że poruszyłaś ten problem, bo pierwsze, co mi się nasunęło: czy ona wyszła za mąż? Skoro piszesz ,,czterdziestoletnia Hermiona Granger" - to zapewne nie. Ale może ma chłopaka? No i oczami wyobraźni już widzę Rona, już się zastanawiam, co z nim się w Twoim tekście podziało.
    Podoba mi się też to, jak Hermiona analizuje zachowanie Dracona. Zachowałaś jego charakter, choć wciąż się zastanawiam, jakim cudem on zgodził się na romans z nią. Może też chciał odskoczni od wojny i tych wszystkich chorych wydarzeń?
    Pojęcia też nie mam, jak Granger znajdzie się w Azkabanie.
    Hahahha, skisłam, kiedy przeczytałam o zalotach przodka Dracona do Elżbiety I. <3 Uwielbiam Tudorów, więc milutko mnie zaskoczyłaś. Ale nie dam za to punktów, mogę dać jedynie za pomysł, równie dobrze mógłby to być jakiś inny władca z mugolskiej strony. :)
    Świetnie piszesz o tych codziennych, życiowych kwasach między Draconem i Hermioną. Pokazujesz, że ich miłość była nie tylko szalona i piękna, ale pełna jadu przez to, że tak bardzo się różnili. Ich związek byłby piękny tylko przez chwilę, ale na dłuższą metę, kiedy do życia wkracza monotonia, samo zauroczenie nie wystarcza. Potrzebna jest przyjaźń, czego między nimi nie było. I fajnie o tym piszesz.
    Cała historia z rozprawą, fałszowaniem podpisu, z dokumentami - to jest bardzo życiowe. Miniaturka z całą pewnością inna niż pozostałe, bardzo mugolska, choć cały czas historia dzieje się w czarodziejskim świecie. Podoba mi się, jest lekka, choć porusza ciężki temat, ale niestety nie wywołała we mnie jakichś ogromnych emocji. Ale nic nie szkodzi, to nie jest absolutnie minus, bo poprowadziłaś całą fabułę tak, że ograniczała się do urzędowych problemów, a niestety chyba tylko w Polsce za niedopilnowanie formalnych spraw urzędasy mogą człowieka tak upodlić i go zgnoić, że chce się płakać, kiedy się o tym słucha. U Ciebie wszystko ładnie się skomponowało, to jedyna miniaturka o Granger w Azkabanie, w której Hermiona tak naprawdę nie siedzi w więzieniu, nie opisujesz jej tragicznego położenia. Czekałam na taki tekst i się doczekałam - pokazałeś, że można nawet w tak konkretnym temacie zboczyć z wytyczonej drogi i jednocześnie napisać coś, co trzyma się kupy.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobra, już bez zbędnych wyjaśnień, bo jest jedenaście po północy. ;_;
    1 punkt - Królowa Slytherinu
    2 punkty - Still learning to love
    3 punkty - 5 czerwca 1996
    4 punkty - Było warto
    5 punktów - Nie bój się cieni
    6 punktów - Gdy wąż lwa prawości uczy
    7 punktów - Festiwal strachu. Rachunek sumienia
    8 punktów - 7 rzeczy, które w połączeniu z Azkabanem stają się fikcją
    To było ciężkie jak cholera. Gdybym mogła, całe podium umieściłabym na pierwszym miejscu. Ale wybór pierwszego miejsca uargumentuję tak - miniaturka najbardziej trafiła w mój gust. Jakoś trzeba wybrać, a jeśli już nie pozostało nic, bo wszystkie są prawie na takim samym poziomie, trzeba kierować się gustem. Naprawdę gratuluję wszystkim uczestnikom napisanych tekstów, widać, że bardzo się postaraliście. I zazdroszczę spięcia dupsk, bo sama chciałabym chociaż raz napisać jakiś tekst w wyznaczonym terminie. :)

    OdpowiedzUsuń

Theme by Lydia Art by: UpTheHill Credits: X, X, X
Designed By Blokotek